Wystawa Impresjoniści

CO NA TO NASI CHŁOPCY?
👨‍🎨 Jak już wcześniej wspominaliśmy, byliśmy rok temu na wystawie VAN GOGH, wiedzieli więc czego się spodziewać, a chłopcy z pełną świadomością powiedzieli, że chcą iść z nami. Było różnie… choć lepiej niż w zeszłym roku.

Na początku opowiedzieliśmy im o impresjonistach, pokazaliśmy najsłynniejsze dzieła artystów. Zwróciliśmy uwagę na to, jak różni się ich styl i sposób malowania. Opowiedzieliśmy, że tworzyli nie tylko w swoich pracowniach, ale także na ulicy, w sądzie, nad morzem czy w ogrodzie. Czuli różne zapachy, bo inaczej pachniał las, a inaczej poranek na plaży. Te wszystkie rzeczy oddziaływały mocno na nich i na ich sztukę. Stąd przy samym wejściu organizatorzy ustawili 3 szklane „fiolki” zapachowe. Warto powąchać je i zanim ruszycie oglądać obrazy, wczuć się w klimat impresjonistów.

📸 Zaraz po tym Itek z Mikim pobiegli od razu do obrazu Claude Moneta, a w zasadzie instalacji, dzięki której możemy się znaleźć w jego wnętrzu. Artysta nie byłby szczęśliwy, gdyby zobaczył te kolory i sztuczne kwiaty, ale mimo tego instalacja cieszyła się bardzo dużą popularnością. My również zrobiliśmy sobie tam fotkę.

Po wejściu na wystawę zachwyciliśmy się tak samo, jak w zeszłym roku. Naprawdę mogłabym tam leżeć pół dnia i nie miałabym dość. 👉 Spektakl rozpoczyna się wstępem o impresjonistach, Obrazy każdego artysty poprzedzone są czarnym ekranem z jego imieniem i nazwiskiem. 👦🏻👦🏻 Chłopcy większość czasu leżeli na pufach, skakali przez kwiaty, łapali kropki i kształty wyświetlające się na podłodze. Itek nawet zrobił fikołka na pufie i próbował bawić się w „podłoga to lawa”, ale szybko wytłumaczyliśmy mu, że to nie jest miejsce odpowiednie na takie zabawy. Nie powiem… sama bym potańczyła szczególnie do ukochanej, piosenki z filmu Amelia, która była częścią pięknej oprawy muzycznej.

❓ Na koniec wróciliśmy do sali z klasycznymi obrazami malowanymi na płótnie i zrobiliśmy chłopcom QUIZ. Zakrywaliśmy plakietkę z nazwą artysty i podawaliśmy 3 nazwiska, z których mieli wybrać autora obrazu. Bardzo często wybierali trafnie, co jest dla nas najlepszym dowodem na to, że każde obcowanie nawet młodego człowieka ze sztuką rozwija go i kształtuje.