Legenda o zasypanym wejściu do Piekła.
W miejscu, gdzie dzisiaj wznosi się góra Ślęża, dawno, bardzo dawno temu znajdowało się wejście do piekła.
Pewnego dnia diabły powyłaziły na powierzchnię ziemi i stanęły na Raduni, aby z góry świat pooglądać. Zobaczyły na sąsiedniej górce zwanej Gozdnicą, anielskie zastępy. Zaraz diabelska złość wstąpiła w siły czartowskie. Nie wiadomo kiedy, rozpętała się pomiędzy aniołami i diabłami zacięta bijatyka. To jedni, to drudzy porywali kamienie i głazy i ciskali nimi w stronę wroga. Bitwa trwała bardzo długo. Słońce już zachodziło, robiło się coraz ciemniej, a kamienie wciąż latały z jednej strony na drugą, lecz rzadko kiedy dosięgały przeciwników.
Kiedy w końcu przerwano walkę, okazało się, że pomiędzy anielskimi i diabelskimi zastępami wyrosłą wielka góra, usypana z rzucanych kamieni i zamknęła wejście do piekła. Dopiero teraz Lucyfer wpadł w piekielną złość! Tak mocno kopnął w zbocze Raduni swoim czarcim kopytem, że ziemia osunęła się tworząc Przełęcz Tąpadła. Na koniec czart rozpętał straszliwą burzę i aby otworzyć drogę do piekła, rzucał piorunami w Ślężę, ale nic nie wskórał. Gdy dziś nad Ślężą szaleją burze, ludzie mówią, że to diabły próbują dostać się do piekła
Jeśli spodobał Ci się Nasz wpis UDOSTĘPNIJ GO PROSZĘ,
klikając w poniższy baner Facebooka lub Instagrama.
Polub naszą strone na FACEBOOKU.
Zajrzyj na Nasz INSTAGRAM.
Obejrzyj więcej filmów na Naszym kanale YOU TUBE.
Zaloguj się na swoje konto